PES 2010 jest od dawna niekwestionowanym liderem wśród sportowych gier piłkarskich. Również jest niewątpliwie największym konkurentem gier o tej samej tematyce ze stajni Electronic Arts. Obie te gry mogą pochwalić się rzeszą wiernych fanów, którzy nie przepuszcza żadnej kolejnej części serii. Gra Pro Evolution Soccer 2010 będzie miała premierę końcem 2009 roku, a więc około miesiąca po premierze FIFy.
Jak zawsze w pojedynku dwóch gier można pokusić się o porównanie oraz wytknięcie błędów i pomyłem. Świetną do tego okazja jest udostępnienie dema gry PES 2010. Ukazało się ono już w sierpniu. Dlatego w tym artykule postaram się wskazać największe wady i niedociągnięcia gry PES 2010. Dla Twórców gry będzie to jeszcze czas na naprawienie i dopięcie na ostatni guzik finalnej wersji gry.
Oto wymienione od pauz największe wpadki w grze Pro Evolution Soccer 2010:
– Komentarze komentatorów. Fakt faktem jest to dopiero wersja beta gry, ale niektóre komentarze w PES 2010 są wręcz żenujące. Choćby wtedy gdy piłka po niecelnym strzale trafia daleko w trybuny a komentator zachwyca się przepięknym strzałem w okienko bramki. Również wiele komentarzy jest zdecydowanie spóźnionych. Gdy akcja posuwa się naprzód a my słyszymy dopiero o świetnym strzale na bramkę, kiedy dróżyna przeciwna gra już z kontry
– Reakcja zawodników podczas gry z pierwszej piłki. Gracze w Pro Evolution Soccer 2010 są jak gdyby lekko ospali i ruszają do piłki z opóźnieniem.
– Brak płynności i swobody w prowadzeniu i dryblingu zawodnikiem. Jeszcze dużo brakuje w grze PES 2010 do lekkości prowadzenia zawodnika w porównaniu do serii FIFA.